„Co możesz zrobić, aby promować pokój na świecie? Idź do domu i kochaj swoją rodzinę” - Matka Teresa
czwartek, 30 października 2025 Zenobii, Przemyslawa, Edmunda

marianpilka.reakcja.info

Psychopaci aborcyjni

Cywilizacje upadają poprzez samobójstwa kulturowe i moralne. Upadek cywilizacji poprzedza zawsze kryzys poznawczy, kryzys który oznacza niezdolność do rozpoznania swojej sytuacji egzystencjalnej. Tracimy świadomość tego kim jesteśmy i utrata tej świadomości powoduje że zaczynamy podejmować decyzje, które niszczą nie tylko nasza przyszłość, ale niszczą nas samych poprzez fałszywe rozumienie własnego miejsca w społeczeństwie i we wszechświecie. Pierwszym objawem tego upadku jest zanik wymiaru transcendentnego, co oznacza ograniczenie naszej perspektywy tylko do wymiaru doczesnego. A to oznacza odrzucenie możliwości szukania perspektywy przekraczającej nas, pogoni za horyzontem, który inspiruje każdego człowieka i każde społeczeństwo, do twórczości i do nowych zdobyczy. Do istoty człowieczeństwa należy przekraczanie własnych możliwości. Upadek transcendencji oznacza zamknięcie perspektywy poznawczej i w konsekwencji perspektywy rozwojowej. Jeżeli nie chcemy przekraczać granic, to powstaje pytanie po co żyjemy. Oczywiście jest wiele atrakcji, które mogą nam dostarczać przyjemności, ale życie tylko dla przyjemności staje się w pewnym momencie banalne, nudne i puste. Człowiek nie jest stworzony dla życia dla siebie. Jeżeli nie żyje dla kogoś czy dla czegoś, to traci sens życia. A utrata sensu życia powoduje , że zamiast kierować się na przekraczanie barier, na zdobywanie świata, kieruje swoja aktywność przeciwko sobie. To w aktywności, która staje się destrukcyjna zaczyna odnajdować namiastkę sensu. Otóż hasłem upadających cywilizacji jest często opacznie rozumiana wolność , wolność od zobowiązań ,wolność od prawdy, wolność od moralności, wreszcie wolność od natury. Poszerzanie tej "wolności' zaczyna wypełniać pustkę stworzona przez utratę wymiaru transcendentnego. A to oznacza że dane społeczeństwo wkracza na drogę samounicestwienia, na drogę cywilizacyjnego samobójstwa. "Ideologia "wolności" zaczyna przesłaniać rzeczywistość i wynikające z niej powinności. Po transcendencji następną ofiarą pada moralność, która wtedy sytuuje się "poza dobrem i złem' Relatywizm moralny, jak i wcześnie sygnalizowany kryzys poznaczy, to równia pochyła każdej wspólnoty. Znikają intelektualne i moralne bariery chroniące człowieka i jego wspólnoty przed degradacją już nie tylko intelektualną i moralną, ale także społeczną, demograficzna czy polityczną. Społeczeństwa , które tracą zdolność rozpoznawania swojej kondycji, które tracą zdolność rozróżniania dobra i zła popadają w szaleństwo, które staje się powszechnym stanem umysłowym. Społeczność dotknięta takim schorzeniem zaczyna walczyć przeciwko sobie. To wtedy dokonuje się unicestwienie cywilizacji z jej nie tylko duchowymi wartościami, ale często także z dorobkiem materialnym.

Najbardziej spektakularnym przejawem utraty zdolności rozpoznania własnej sytuacji i wynikającej z tego destrukcyjnych zachowań jest agresja wobec własnych dzieci. Instynkt rodzicielski jest jednym z najsilniejszych instynktów ludzkich. Posiadanie dzieci, to nie tylko zabezpieczenie materialne własnej starości, ale przede wszystkim doczesny wymiar wieczności naszego trwania. Zachowanie własnego gatunku jest pierwszym nakazem naszej natury. Rodzicielstwo i posiadanie dzieci nadaje sens naszemu życiu. Bez dzieci życie jest puste i traci sens. Upowszechnienie bezdzietności świadczy o zaniku sensu życia i wrogości wobec życia. A pomimo tego szaleństwo aborcyjne ogarnia coraz szersze kręgi społeczne. Mordowanie dzieci nienarodzonych jest nie tylko okaleczaniem naszej biologicznej natury, ale jest przede wszystkim okaleczaniem naszego człowieczeństwa. Kobieta, która zamordowała dziecko w swoim łonie , okalecza swoja kobiecość, staje się matką, która unicestwiła własne dziecko. Jest to tak radykalne pogwałcenie własnej natury, że prowadzi do daleko idących konsekwencji nie tylko w zakresie zdrowia biologicznego, ale przede wszystkim w zakresie zdrowia psychicznego. Kobieta stworzona do dawania życia, dokonuje gwałtu na swojej kobiecości, przekreślając swoje macierzyństwo. A to właśnie macierzyństwo i ojcostwo jest najważniejszym wymiarem samorealizacji naszego człowieczeństwa decydującym o sensie naszego życia. Nic dziwnego że ten gwałt na kobiecości prowadzi do daleko idących zaburzeń psychicznych. Te zaburzenia mają skłonność do nasilania się w miarę upływu wieku. I choć próbuje się je wypierać, to jednak one wracają nasilając się wraz z wiekiem. Świadomość zamordowania własnego dziecka są przyczyną wielu koszmarów niszczących psychikę matki zamordowanego dziecka. Kobieta staje się drugą, po zamordowanym dziecku ofiarą aborcji. W celu obrony przed tymi koszmarami, matki zamordowanych dzieci często próbują się bronić poprzez usiłowanie wmówienia sobie, że to co zrobiły jest rzeczą normalną, jest społeczną normą, która jest powszechna wśród kobiet. Dlatego w imię uspokojenia swojego sumienia bardzo często angażują się w ruchy na rzecz legalizacji prenatalnego ludobójstwa. Upowszechnienie bowiem tej zbrodni traktują nie tylko jako samousprawiedliwienie, ale jako dowód, że skoro "wszystkie to robią", to znaczy że "to' jest normalne. Normalna kobieta zawsze pozytywnie reaguje na macierzyństwo zarówno swoje, jak i każdej innej kobiety. Macierzyństwo jest bowiem realizacja kobiecości, jest spełnieniem bycia kobietą. Natomiast zarówno kobiety jak i mężczyźni dotknięci syndromem aborcyjnym pod pozorem troski o kobiety, na ogół reagują negatywnie. Pod pozorem "pomocy" często doradzają jak "pozbyć się problemu" czy też wskazują na uciążliwości zarówno macierzyństwa jak i posiadania dzieci. Otóż ta proaborcyjna postawa jest także wyrazem nienawiści do normalnych kobiet, do matek i żon, które pragną mieć dzieci i je dobrze wychowywać. To one są także często przedmiotem furii aborcjonistów. Otóż aborcja normalna nie jest i pomimo wielu wysiłków we wzajemnym wspieraniu się , czy przekonywaniu, gwałt na własnej kobiecej naturze, nie da się zatuszować, czy oszukać natury. Stąd tak gwałtowne reakcje zwłaszcza kobiet, które zamordowały swoje nienarodzone dziecko, w stosunku do wszystkich, którzy chcą bronić życia. Bo ta obrona przypomina im własną zbrodnię. Jest jak głęboka zadra, którą każde wspomnienie o obronie życia dzieci nienarodzonych dotyka, wywołując psychiczny ból, przed którym broni się agresją wobec tych, których uważa za sprawców tego bólu - wobec obrońców życia. Aborcja prowadzi wiele kobiet do stanu psychozy, stanów agresji, stanów lekowych, utraty sensu życia, często do myśli samobójczych, nienawiści zarówno do siebie jak i do świata. To przerażający skutek zabicia własnego dziecka. Aborcja prowadzi do stanów psychopatycznych

Szmalcownicy

czytaj więcej >>

Ten stan psychozy dotyczy nie tylko życia indywidualnego, ale także ma wymiar narodowy. Otóż jesteśmy w sytuacji katastrofy demograficznej. Pokolenie dzieci nie odtwarza pokolenia rodziców już od początku lat 90-tych. A obecnie katastrofa ta przyspiesza w związku z wejściem w wiek reprodukcyjny pokolenia kryzysu demograficznego. Dziś to prawdziwa katastrofa prowadząca nie tylko do wymierania naszego narodu, ale za kilka lat do kryzysu gospodarczego i zapaści systemu emerytalnego , nie mówić już o gwałtownym spadku naszej pozycji wśród narodów europejskich, co będzie także skutkowało pogorszeniem naszego bezpieczeństwa. Już dziś mamy problemy ze skompletowaniem arii zdolnej do obrony naszego kraju. I oto w takiej sytuacji normalna polityka państwa zawsze dąży do przezwyciężenia kryzysu demograficznego. Natomiast obecnie , pomimo tej katastrofy , jedyną odpowiedzią partii rządzącej są projekty ustaw aborcyjnych. Oznacza to tylko przyspieszenie katastrofy demograficznej, z jej wszystkimi negatywnymi konsekwencjami. W tej polityce nie ma źdźbła jakiejkolwiek racjonalności. Ten fakt pokazuje , że nie mamy tu do czynienia z żądną normalną polityką państwową. Tu mamy do czynienia z działaniami, które kwalifikują się do leczenia psychiatrycznego. Polityka rządzących partii jest bowiem wyznaczana nie przez normalnych ludzi, a przez psychopatów aborcyjnych, obsesyjnie dążących do upowszechnienia mordowania dzieci nienarodzonych. To nie są działania polityczne, a psychopatyczne.

Dziś katastrofa demograficzna jest największym zagrożeniem naszego narodu. Naród jest w stanie pokonać różnorakie kryzysy, pod warunkiem że prawidłowo rozpoznaje zagrożenia i wtedy jest w stanie podjąć działania na rzecz ich przezwyciężenia. Problem powstaje wtedy, gdy go dotyka kryzys poznawczy i nie jest w stanie definiować swój egzystencjalnej kondycji. A tak jest z istotna częścią polskiego społeczeństwa o czym świadczy poparcie dla projektów zezwalających na mordowanie dzieci nienarodzonych. Zaś masowość aborcji w Polsce w okresie komunistycznym, a także jej mniej lub bardziej ukryte w czasie pokomunistycznym spowodowało, że syndrom proaborcyjny ma w Polsce stosunkowo szeroki zakres. I to właśnie ten syndrom wyznacza dziś działania psychopatów dążących do upowszechnienia praktyk mordowania dzieci nienarodzonych.

 

Marian Piłka

historyk, publicysta, ekspert Instytutu Ordo Caritatis, członek Prawicy Rzeczypospolitej, poseł na Sejm I, III, IV i V kadencji, prezes Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego w latach 1996-2000.