„Co możesz zrobić, aby promować pokój na świecie? Idź do domu i kochaj swoją rodzinę” - Matka Teresa
piątek, 31 października 2025 Urbana, Saturnina, Krzysztofa

marianpilka.reakcja.info

Odrodzić patriotyzm

Komunizm cofnął procesy narodowotwórcze. Nie w tym sensie, że część naszego narodu przestała się określać jako Polacy, ale w tym, że z faktu polskości przestało cokolwiek wynikać. Polskość powoli staje się (poza językiem) zjawiskiem bezobjawowym. W znacznej mierze zniknęły polskie powinności i obowiązki narodowe. Nasze życie przestaliśmy projektować w perspektywie powinności nie tylko wobec narodu czy państwa polskiego, ale często nawet wobec rodziny. Stąd rozwój patologii rozwodowej czy niechęć do posiadania potomstwa.

 

Brońmy łacińskiej tożsamości przed lewicową i pseudo liberalną destrukcją

czytaj więcej >>

Po upadku komunizmu dominacja lewicowo-liberalnej ideologii w życiu społecznym i politycznym, a zwłaszcza w kulturze i edukacji, wraz z tzw. pedagogiką wstydu doprowadziły do dalszego uwstecznienia procesów narodowotwórczych. Celem tej ideologii było przekształcenie naszej wspólnoty narodowej w miazgę etniczną, której, poza językiem, nic już nie łączy. Stąd destrukcja polskiej tradycji, demoralizacja (zwłaszcza rodziny, która jest przekaźnikiem tradycji), epatowanie negatywnymi stereotypami dotyczącymi naszego narodu i oskarżanie o wszelkie możliwe zbrodnie. Dla „Gazety Wyborczej” patriotyzm stał się rasizmem.

 

Głęboki kryzys polskości

Dziś widzimy katastrofalne skutki tej polityki w postaci dezintegracji naszego narodu, zaniku tradycji i wspólnych wartości narodowych, zwłaszcza wartości naszej wiary, a także zaniku wspólnych interesów i wspólnego dobra, które zawsze motywowało nasz naród do przekraczania istniejących uwarunkowań i wyzwalało pokłady ofiarności i oddania dla wolności i wszechstronnego rozwoju. Obecnie mamy do czynienia z głębokim kryzysem polskości, która przejawia się w niechęci wobec naszego narodu, dążeniem do jego podporządkowania zewnętrznym ośrodkom władzy czy dalszym wyniszczaniem naszej narodowej tożsamości. Badania pokazują, że w sytuacji wojny ponad 20% Polaków zamiast bronić Ojczyzny uciekłoby za granicę. Podobna liczba nominalnych Polaków chce wyzbycia się narodowej waluty, pomimo że nie ma to żadnego ekonomicznego sensu, czy opowiada się, w sytuacji katastrofy demograficznej, za legalizacją mordowania dzieci nienarodzonych.

Ten rozkład społeczny, już zupełnie jasno wyłożony w przypadku polityki edukacyjnej i kulturowej, jest także celem polityki edukacyjnej obecnego rządu, dążącego do wykorzenienia młodego pokolenia z dziedzictwa kulturowego i historycznego naszego narodu. To działania mające na celu zupełne wynarodowienie kulturowe i zupełne zniszczenie przywiązania Polaków do własnego narodu i własnej Ojczyzny. Zmierzają one do przekształcenia Polaków w masę, której nic nie łączy i którą dzielą często sztucznie kreowane bądź wyolbrzymiane problemy i zagadnienia. Służy to skierowaniu aktywności naszego narodu na tory, które prowadzą do faktycznego zniewolenia przez struktury międzynarodowe i uniemożliwią naszemu narodowi wyrażenie podmiotowego stosunku do zachodzących procesów historycznych.

Odmienność kulturowa Rosji i jej nienawiść do zachodu

czytaj więcej >>

Naród, którego nie łączą i nie inspirują osiągnięcia przeszłości, zatraca swoją tożsamość. Zanika bowiem świadomość własnej tożsamości, własnego miejsca w historii i własnych interesów. To nie wspólnota, ale wydmy lotnego piasku rozwiewane przez różne podmuchy sił zewnętrznych wobec naszego narodu. Tożsamość tworzą wspólnie wyznawana wiara, wartości kulturowe, dokonania historii i świadomość wspólnej misji dziejowej, wspólnych interesów i wola wspólnego tworzenia historii.

 

Trwa zamach na polską kulturę

Obecnie tzw. "elity" świata naukowego, artystycznego czy politycznego, których umysły są skolonizowane przez lewicowe ideologie płynące do nas z Zachodu, służą w znacznej mierze niszczeniu tkanki narodowej, nie jej tworzeniu. Jest to tym groźniejsze, że świat wkroczył w długotrwały okres konfliktów, rywalizacji i wojen zagrażających naszemu miejscu w historii, a nawet naszemu miejscu tu, gdzie nasz naród żyje obecnie. Bez przezwyciężenia tych procesów dezintegracji narodowej nie będziemy w stanie w sposób podmiotowy tworzyć historii, której będziemy świadkami. Właśnie po to ta dezintegracja jest realizowana, żebyśmy nie byli w stanie podejmować samodzielnych podmiotowych działań służących nam, a nie tylko najsilniejszym mocarstwom.

Dziś, oprócz działań na rzecz obrony naszej suwerenności i budowy silnej armii, istnieje pilna potrzeba działań na rzecz odbudowy polskiego patriotyzmu i odrzucenia programu edukacyjnego obecnego rządu. Program ten nie ogranicza się tylko do edukacji, ale odnosi się do całej polskiej kultury, jest zamachem na polskość i na wartości tej kultury, która jest podstawą naszej tożsamości. Likwidacja znacznej części przekazywanej wiedzy o historii ojczystej czy podstawowego kanonu lektur, które kształtowały naszą świadomość narodową, jest niszczeniem dumy z faktu bycia Polakiem i niszczeniem naszej tożsamości narodowej, bez której nie da się wychować młodego pokolenia w duchu patriotyzmu, lojalności i przywiązania do własnego narodu, jego historii czy literatury. "Reformy" rządowe eliminują bowiem wspólny kod kulturowy, decydujący o kształcie polskości. Są one obliczone nie tylko na wykorzenienie kulturowe, ale także na degradację intelektualną młodego pokolenia.

Uroczystości ku pamięci gen. Tadeusza Jordana Rozwadowskiego

czytaj więcej >>

Zadaniem nie mniej ważnym niż wyżej wymienione cele narodowej aktywności są działania na rzecz odrodzenia polskiego patriotyzmu i unarodowienia z powrotem tej części Polaków, których, wzorem chłopów pańszczyźnianych, raczej należałoby nazwać "tutejszymi" – miazgi społecznej bez Boga, i Ojczyzny. Bez programu unarodowienia wykorzenionych Polaków i bez odrodzenia polskich powinności wobec Ojczyzny, polskich obowiązków wobec narodu, możemy zniknąć jako wspólnota wymierającego narodu. Dziś zadaniem narodowym jest obrona polskiej edukacji i polskiej kultury przed lewacką destrukcją i przed degradacją kulturową, moralna i polityczną naszego narodu, wynikającą ze zniszczenia wspólnego kodu kulturowego. Trzeba nam odrzucić ten odgórny program niszczenia naszej tożsamości i wspólnoty, i przeciwstawić mu program obrony niepodległości i odrodzenia polskiego patriotyzmu. Jest to bowiem warunek naszego przetrwania, rozwoju i obrony naszej narodowej i indywidualnej wolności.

 

 

Marian Piłka

historyk, publicysta, ekspert Instytutu Ordo Caritatis, członek Prawicy Rzeczypospolitej, poseł na Sejm I, III, IV i V kadencji, prezes Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego w latach 1996-2000.