SPOTKANIE ZE SŁOWEM – 188/365 – NIE ZWĄTPIĆ –(Mt 9,18-26)
„Ufaj córko; twoja wiara cię ocaliła”.
Podczas Mszy Św. do kościoła wchodzi człowiek. Jest brudny, zarośnięty, w podartym ubraniu. Czuć od niego alkohol. Ludzie odsuwają się, Mężczyzna próbuje uklęknąć. W końcu udaje się mu. Całą Mszę mamrocze cos po nosem. Po nabożeństwie zostaje. Ludzie zgorszeni stoją przed kościołem. Obok grupy stał zakonnik. Nikt go nie zauważał. W pewnym momencie odezwał się.
– Dlaczego go krytykujecie. Zostawił butelkę, tak pragnął przyjść spędzić z Bogiem. Spójrzcie na siebie. Czy pragnienie któregoś z Was było tak silne?
Po chwili ludzie bez słowa rozeszli się.
W dzisiejszej Ewangelii zwierzchnik synagogi przyszedł do Jezusa i oddając pokłon, prosił: „Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i włóż na nią rękę, a żyć będzie”. Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim. Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Bo sobie mówiła: „Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa”. Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł: „Ufaj córko; twoja wiara cię ocaliła”. I od tej chwili kobieta była zdrowa. Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: „Usuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi”. A oni wyśmiewali Go. Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.
Nie ma chyba rodziny, która nie przeżywała trudnych chwil, dramatu. Tyle wylanych łez, niespełnionych nadziei. Ile człowiek może znieść? Jednak najgorsze co może nas spotkać to zwątpienie. Przełożony synagogi i kobieta cierpiąca krwotok nie zwątpili. Ich błaganie zostało wysłuchane. Tylko dotyk Jezusa jest w stanie zmienić nasze życie. Bóg przyszedł do nas aby nas zbawić, dać życie wieczne. Ufajmy, bo serce Jego, żąda i pragnie serca naszego.
Jezu bądź uwielbiony. Nie pozwól mi zwątpić. Dotknij me chore i obolałe ciało. Uzdrów me rany.
Fot: Pixabay
https://www.facebook.com/ryszard.fraczek
___________________________________________________________________
Ewangelia (Mt 9, 18-26)
Uzdrowienie kobiety i wskrzeszenie córki Jaira
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy Jezus mówił do uczniów, oto przyszedł do Niego pewien zwierzchnik synagogi i oddając Mu pokłon, prosił: «Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i połóż na nią rękę, a żyć będzie». Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim.
Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Mówiła bowiem sobie: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa».
Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł: «Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła». I od tej chwili kobieta była zdrowa.
Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: «Odsuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi». A oni wyśmiewali Go. Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.



